
Tort porzeczkowy – zadziorny jak McQueen na zakrętach
Tort porzeczkowy. Tym razem miałam ochotę na coś kwaśnego, wyrazistego i z charakterem, którego nie brak temu małemu czerwonemu autku. Mieszanka porzeczek czarnych i czerwonych z dodatkiem jeżyn, jagód i malin okazała się strzałem w dziesiątkę. Okazja – urodziny mojego synka, który jest totalnie zafiksowany na auta, w żyłach płynie mu bezołowiowa 🙂
Składniki na biszkopt o wymiarach 31 x 38 cm
- 12 jaj
- 2 szkl. cukru
- 2 szkl. mąki pszennej
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
Dno blachy wyłożyć pergaminem, piekarnik nagrzać do temperatury 180ºC. Żółtka utrzeć z połową cukru na puszysto. Białka ubić na pianę i nie przerywając ubijania dodawać po łyżce resztę cukru. Mikser zamienić na łyżkę 😉 i obie masy delikatnie ze sobą połączyć, na koniec dodać przesianą mąkę. Powoli wymieszać. Piec około 30 – 40 minut. Biszkopt przełożyć na kratkę do wystudzenia.
Składniki na krem
- 500 ml śmietany kremówki
- 400 g serka mascarpone
- 7 łyżek cukru pudru
- 300 gram mieszanki owoców ( czarna i czerwona porzeczka, jagody, jeżyny, maliny)
Składniki na krem wyciągnąć z lodówki na godzinę przed rozpoczęciem prac. Śmietanę z cukrem ubić, dodać serek i na wolnych obrotach krótko wymieszać. Dodać owoce i zamieszać łyżką. Krem na nasz tort porzeczkowy jest gotowy. Możecie użyć owoców mrożonych. Będą bardziej klapciate i puści z nich sok ale to nic, wlejcie wszystko – będzie pysznie. W sezonie oczywiście świeże ale nie wszystkie się chyba zgrywają w czasie.
Dekoracje
- 4 ciastka np.Oreo
- 500 g czerwonej masy cukrowej
- dodatkowo czarna i biała masa cukrowa
- niebieski i żółty barwnik spożywczy
- 3 patyczki do szaszłyków
Krem maślany
- 100 g miękkiego masła
- 100 g cukru pudru
Składniki utrzeć ze sobą.
Klej do mocowania
- robimy średnio gęsty lukier z cukru pudru i wody
Wykonanie tortu
Biszkopt po wystudzeniu przekroić na dwa blaty, a następnie w poprzek dłuższego boku na pół. 3 z otrzymanych blatów układamy jeden na drugim. Wycinamy kształt dolnej części auta. Z pozostałego blatu dzieląc go na kawałki układamy i docinamy resztę. Przekładamy kolejne warstwy biszkoptu kremem z owocami, lekko dociskamy i odstawiamy do lodówki na około 45 minut. W tym czasie przygotowujemy kółka – obkładając ciastka czarną masą cukrową. Potrzebna nam będzie szara masa więc łączymy białą z czarną. Zabawa jak plastelinką w przedszkolu 😉 Niebieską masę robimy dodając do białej niebieski barwnik. Wyciągamy nasz torcik z lodówki i przez ręcznik papierowy dociskamy go z każdej strony nadając mu ostateczny kształt. Nie bać się, czasami trzeba go troszkę przyprasować 🙂 Teraz czas na szpachlowanie. Kremem maślanym smarujemy cały tort, wyrównujemy niedoskonałości i do lodówki na 15 minut. W tym czasie rozwałkowujemy czerwoną masę na prostokąt który wystarczy aby przykryć całe auto. Schłodzony tort okrywamy czerwonym ,, lakierem” i delikatnie dociskamy masę przesuwając się z góry na dół aby nie powstały zagięcia. Odcinamy nadmiar u dołu i zaczynamy docinać pozostałe elementy. Mi za wzór posłużyła zabawka syna. Spojler formujemy tylko z masy czerwonej i montujemy do auta na 5 długich patyczkach. Resztę przyklejamy za pomocą naszego lukru naniesionego cienką warstwą na poszczególne elementy. No i to chyba wszystko. A jeszcze jedno. Wszystkie elementy które miały być żółte porostu malowałam żółtym barwnikiem. Gotowy tort odstawiamy do lodówki. Pamiętajmy jednak aby na godzinkę przed podaniem go z niej wyciągnąć. Życzę miłej zabawy i oczywiście smacznego. Jeżeli macie jakieś pytania, coś jest nie jasne, proszę piszcie w komentarzach a ja chętnie rozwieje wasze wątpliwości. Pozdrawiam Magda.

