
Rheinfall – największy wodospad Europy.
Dziś zabieramy Was nad największy pod względem przepływu wody wodospad Europy – Rheinfall. Położony jest na przełomie Renu w miejscowości Neuhausen am Rheinfall, kanton Schaffhausen (pol. Szafuza) w Szwajcarii. Zaledwie 50 km od Zurychu. Tak dla przypomnienia – najwyższym wodospadem w Europie jest, znajdujący się w Norwegii, Vinnufossen (865 m).

Około 132 000 lat temu Ren płynął na zachód od Schaffhausen obok Klettgau. Następnie, w skutek działań lodowca, bieg rzeki został przesunięty bardziej na południe i utworzył nowy kanał. Stare koryto zostało zasypane żwirem. Podczas ostatniego zlodowacenia, zwanego północnopolskim, Ren został wypchnięty jeszcze dalej na południe i ukształtował się w dzisiejszym korycie. Sam wodospad Rheinfall powstał od 14 000 do 17 000 lat temu.
Dzisiaj wodospad liczy sobie 150 m szerokości i 23 m wysokości. Latem w ciągu sekundy przepływa przez niego średnio 600 m³ wody (w okresie zimowym wartość ta spada do 250 m³). Aby uzmysłowić sobie ile to jest przeliczmy to na litry – czyli 600 000 litrów na sekundę. Albo jeszcze łatwiej, coś dla smakoszy pewnego trunku, 1 200 000 butelek piwa (0,5 l). 🍺 Statystyczny Polak dożywa 77 lat, czyli mógłby się delektować około 43 butelkami lub puszkami (jak kto woli) piwa codziennie – od dnia narodzin, aż do śmierci.😮
Wokół wodospadu rozlokowanych jest kilka punktów widokowych. Najciekawiej jest na dolnym tarasie znajdującym się obok zamku Laufen. Emocje gwarantowane. Za bilet umożliwiający wstęp na platformy przy zamku zapłacicie 5 CHF. Kupicie go w sklepiku z pamiątkami. Z tyłu sklepiku znajdują się bezpłatne toalety. W cenie biletu jest również zawarte zwiedzanie malej wystawy w zamku.
Pośrodku wodospadu wznosi się potężna skała, od tysiącleci dająca odpór ciągłemu naporowi wody. Można do niej dopłynąć stateczkiem, aby wejść po schodkach na platformę i stanąć oko w oko z żywiołem. Koszt takiej przyjemności to 20 CHF. Stateczki pokonują także dwie inne trasy podpływając pod samo czoło wodospadu. Dla bardziej odważnych zorganizowano wypożyczalnię kanu. Kto chętny? 😉

Nad wodospadem góruje masywna bryła zamku Laufen, który na kartach historii pojawia się po raz pierwszy w 858 roku. Po drugiej stronie rzeki znajduje się mniejszy, pochodzący z XIII-ego wieku, zameczek Wörth. Do połowy XIX wieku służył on jako główny punkt przeładunkowy na szlaku handlowym wschód-zachód, który prowadził od Jeziora Bodeńskiego do Bazylei i dalej do Francji. Przypływały tu statki m.in. z solą i przyprawami, zatrzymywały się w wybudowanym porcie. Towar przepakowywano na wozy i przewożono drogami, by ominąć wodospad, po czym znów ładowano go na statki. Po wybudowaniu linii kolejowej szlak wodny stracił na znaczeniu, a Kanton Schaffhausen przebudował zamek na restaurację w 1835/36 r. Dawna stacja celna i hodowla łososia zostały przekształcone w turystyczną restaurację „Caffé- und Speisewirtschaft Schlösschen Wörth„, którą uroczyście otwarto 2 lutego 1837 r.
Od końca XIX wieku kilkukrotnie zgłaszano propozycje wykorzystania siły wodospadu do produkcji energii. W 1944 r. Szwajcarska Rada Państw wydała pozwolenie na budowę elektrowni. Pozwolenie miało wejść w życie z dniem 1 lutego 1948 r., a rozpoczęcie budowy planowano na 1952 r. Jednak w 1951 r. organizacja Neuen Helvetischen Gesellschaft pod przewodnictwem Emila Egli zebrała podpisy 150 000 szwajcarskich obywateli pod petycją protestującą przeciwko projektowi. Wśród sygnatariuszy było 49 znanych obywateli, w tym Hermann Hesse i Carl Jacob Burckhardt. Petycja nie tylko zablokowała budowę elektrowni, ale skutecznie uniemożliwiła realizację wszystkich przyszłych tego typu projektów na górnym Renie do dziś. Rheinfall jest nadal brany pod uwagę w projektach związanych z hydroenergetyką. Gdyby wykorzystano pełny przepływ wody, generowana moc wyniosła by średnio około 50 MW. Na dzień dzisiejszy wodospad wykorzystywany jako atrakcja turystyczne przynosi większe korzyści ekonomiczne.

